Logo

Aktualności

13.12.2022

Radosnych chwil zostało niewiele, o ile więcej jest cierpienia. Fundacja 3 Serca we Lwowskiej szkole nr 92

Kilka dni temu, na swoim profilu Facebook pisałem o naszym wyjeździe do Lwowa, gdzie wraz z Arturem, członkiem zarządu, jako przedstawiciele Fundacji 3 Serca, Męskiego Różańca w Przemyślu, spotkaliśmy się z dziećmi i dyrekcją szkoły nr 92 we Lwowie, w celu zorganizowania paczek mikołajkowych dla 250 najmłodszych dzieci, z pierwszych i drugich klas, w sumie dla 8 oddziałów. Śródki , które udało nam się zgromadzić na ten cel, to dar serca mężczyzn, którzy gromadzą się na Męskim Różańcu w Przemyślu i Starej Wsi,  nauczycieli Szkoły Podstawowej w Kalnikowie oraz przyjaciół zgromadzonych wokół fundacji 3 Serca. Prezenty zostaną przekazane jeszcze w tym tygodniu. Rozmawialiśmy z kadrą pedagogiczną i uczniami, byliśmy oprowadzanie także po klasach, trafiliśmy m.in. do pracowni jeżyka polskiego (w szkole tej j. polskiego uczy się aktualnie ponad 600 uczniów). Na pewno pracownia wymaga doposażenia, (nowe podręczniki, pomoce dydaktyczne, audiowizualne ale także meble, czy choćby panele), jeśli znajdą się  ofiarodawcy, to być może uda nam się i w tym temacie pomóc. Potrzebny jest też agregat prądotwórczy o dużej mocy. Zresztą potrzeb jest wiele.

Spotkanie z dziećmi

To spotkanie z dziećmi było przedsmakiem (dosłownie, bowiem dla dzieci przywieźliśmy cukierki), tego co wydarzy się jeszcze w tym tygodniu. Dzieci przywitały nas bardzo wdzięcznie. W ostatnim czasie bowiem, bezpośrednio w szkole nie odwiedza ich raczej nikt, tym większe ich zaciekawienie i radość. Tę radość zakłócił alarm, jakich w ostatnich miesiącach przeżyły już wiele. Trafiliśmy na alarm bombowy w szkole (komunikat, że w szkole podłożona jest bomba), byliśmy świadkami ewakuacji szkoły, w której przebywało ponad 700 dzieci, nawet, gdy jest przekonanie, że w 99 % jest to   fałszywy sygnał, to nie można go lekceważyć, i tak nieprzyjaciel chce dezorganizować nawet pracę w szkołach, w których celem stają się dzieci. W konsekwencji, dzieci zamiast się spokojnie uczyć, zmuszone są w takich sytuacjach, w bardzo szybkim tempie ubrać kurtki, założyć buty (dlatego te rzeczy mają zawsze przy sobie, w klasach), po czym wyjść na zewnątrz, w pogodę i niepogodę.  Niedługo potem byliśmy świadkami alarmu przeciwlotniczego, który w tym dniu miał miejsce nie tylko we Lwowie, ale w całej Ukrainie. W takim wypadku dzieci zmuszone są zejść do schronu, w którym niejednokrotnie muszą przebywać nawet kilka godzin. Jednak, gdy jeszcze wspomniane alarmy wybrzmiały, zdążyliśmy porozmawiać z dyrekcją, nauczycielami i dziećmi. Zdążyliśmy też zobaczyć, w jakich warunkach trzeba im teraz funkcjonować.

Zabierane dzieciństwo

Wiele dzieci żyje w dużym napięciu, stresie, niepewnosci, niektóre doświadczyły straty, czy to  jednego z rodziców, rodzeństwa, krewnych, w sposób szczególny dotyczy to dzieci, które były zmuszane uchodzić przed wojną ze wschodniej Ukrainy, a które mają traumatyczne doświadczenia, spowodowane wojną. Jest wiele dzieci, które  chcą zapomnieć, choć na chwilę, o częstych alarmach, braku żywności, prądu, gazu, niepewności przyszłości. Jest też wiele dzieci, które chcą choć na chwilę zapomnieć o koszmarach wojny – niepewności o swoich ojców na froncie, (pisząc ten tekst, dostałem telefon od Ireny, jednej z nauczycielek szkoły nr 92  we Lwowie, że właśnie zginął młody chłopiec, absolwent szkoły, w której byliśmy, zostawił żonę i małe dziecko…Nauczycielka nie może się pogodzić z ta stratą, opowiada o nim, pamiętając go od dziecka, ma jego obraz przechadzającego się po klasie,  szkolnych korytarzach, „on był taki dobry, to jest tak trudne”, łkając i dławiąc się płaczem opowiadała mi o tym, co przeżywa…i cóż miałem jej powiedzieć…

Zważywszy na to, co zgotowali im rosyjscy agresorzy, tym dzieciom właśnie zabierane jest dzieciństwo, tym dzieciom zostały zabrane radości, których zostały już tylko chwile, m.in. taka jak ta, gdy ktoś przyjdzie i otworzy przed nimi swoje serca, bo teraz zbyt wiele czasu, w ich stosunkowo młodziutkim życiu, przelatanych jest cierpieniem.

Pragniemy dawać choć tę odrobinę radości, nasza fundacja po to się narodziła, na to jesteśmy, aby przynosić chociaż odrobinę dobra, nie tylko tego materialnego, ale i duchowego. Dlatego, już za kilka dni będzie dla nas wielką radością, aby pobyć "chwilę" z dziećmi, obdarować ich mikołajowymi prezentami, od darczyńców z Polski, i choć na chwilę dać im odczuć miłość Pana Boga do nich, pamięć, współczucie, zrozumienie i tę pewność, że te dzieci nie są same.

Z Boża pomocą działamy.

Gdyby ktoś miał pragnienie udzielić wsparcia dla naszej działalności, można to uczynić, wpłacając dar serca na poniższe konto:

Fundacja 3 Serca

PKO BP 43 1020 4274 0000 1502 0090 4045

Z dopiskiem: Darowizna. Pomoc Ukrainie

W imieniu zarządu Fundacji 3 Serca oraz sympatyków, za każde poruszenie Waszych serc, za każdy dar serc składam serdeczne Bóg zapałać!

„By była bardziej znana i miłowana…”

Dariusz Lasek

©2020 Męska Wspólnota
PROJEKT I WYKONANIE: Net Partners - strony www